Dla kogo są przeznaczone e-papierosy?
E-papierosy są pozycjonowane na rynku jako produkt dla różnych grup klientów. Zobacz, czy zaliczasz się do jednej z nich.
1. Nałogowi palacze, którzy nie decydują się na rzucenie palenia.
Pierwsza grupa to ludzie z wykształconym nałogiem tytoniowym, którzy z różnych względów (słaba wola, brak chęci) nie chcą się rozstawać z paleniem. E-papierosy są dla nich alternatywnym sposobem przyjmowania nikotyny, który z bardzo dużym prawdopodobieństwem uchroni ich od wielu ciężkich chorób w przyszłości. Dla tych ludzi nie ma właściwie żadnej innej sensownej alternatywy oprócz papierosów elektronicznych.
2. Nałogowi palacze, którzy chcieliby ograniczyć lub rzucić palenie.
Druga grupa to ludzie, którzy „nie kochają” papierosów, mają ochotę i mniejszą lub większą determinację aby rzucić nałóg. Najlepiej z nałogiem zerwać definitywnie, ale nie każdemu się to udaje. Jeżeli zaliczasz się do drugiej grupy i masz za sobą nieudane próby rzucenia nałogu to skieruj swoją uwagę na e-papierosy. Wg badań mają one znacznie większą skuteczność w rzucaniu palenia niż inne środki wspomagające (plastry, gumy). Przy e-papierosie są zachowane wszystkie rytuały związane z paleniem tradycyjnych papierosów, dodatkowo – można stopniowo zmniejszać poziom nikotyny tak aby w końcu całkiem odzwyczaić organizm od przyjmowania nikotyny.
3. Osoby, które nie są nałogowymi palaczami
Jest grupa osób, które nie mają nałogu nikotynowego, ale są podatni na używanie e-papierosów
Do tej grupy osób możemy zaliczyć osoby kochające gadżety, lubiące się wyróżniać nowościami, młodych ludzi o niewykształconym poczuciu wartości, szukający swojej tożsamości i określenia w grupie itp. Niestety wiele firm sprzedających e-papierosy, goniąc za zyskiem, nie widzi przeszkód, aby również do tej grupy adresować przekaz reklamowy związany z e-papierosami.
Takie praktyki są niedopuszczalne – epapierosy, jakkolwiek są wspaniałą z punkty widzenia zdrowia alternatywą dla papierosów, zawierają nikotynę, która jest bardzo silnie uzależniająca i jakieś szkody w organizmie jednak czyni. Dodatkowo jest to woda na młyn dla polityków, którzy mają ochotę zakazać / ograniczyć / obłożyć akcyzą papierosy elektroniczne.
Na szczęście coraz więcej sprzedawców zaczyna zachowywać się bardziej etycznie i informuje o podstawowej zasadzie – e-papierosy są przeznaczone dla palaczy.
Na koniec mój osobisty apel: Jeżeli nie palisz / nie masz nałogu tytoniowego – nie sięgaj po epapierosy, choćby nie wiem jak modnie wyglądały i jakie robiły wrażenie na otoczeniu. Znacznie bardziej opłaca się być wolnym od nałogu.